Mocarstwo alternatywne
Pan Czaputowicz wygłosił onegdaj, z
werwą i na podobieństwo towarzysza Wiesława napisane przez
Jarosława Kaczyńskiego orędzie na temat pisowskiej polityki
zagranicznej. Wyziera z tego tekstu przedwojenna doktryna dwóch
wrogów, która kiedyś zaowocowała klęską wrześniową, utratą
niepodległości i wieloletnim uzależnieniem od Związku
Radzieckiego. Podobnie jak przed wojną ma Polska według
Kaczyńskiego wrogich sąsiadów. Nieprzyjacielem jawnym jest Rosja,
a Niemcy ukrytym. To ze względu na fakt, że nasza gospodarka
stanowi część gospodarki niemieckiej, a to nawet taki dyletant jak
prezes PIS-u musi dostrzec i zaakceptować. Poza tym Niemcy są
ważnym dostarczycielem funduszy,bez których rząd pisowski jak nic
musiałby utracić poparcie suwerena, który go wyniósł do władzy
na nieszczęście Rzeczpospolitej.
Unia Europejska, ta
dobroczyńczyni Polski znajduje się rzekomo w stadium kryzysu i
zmierza do upadku. Należy więc wydoić z niej co się da i nie
zawracać sobie głowy jakąś wydumaną praworządnością. Warto
natomiast stawiać na Stany Zjednoczone, bo te są gwarantem naszej
niepodległości, szczególnie po objęciu władzy przez pana Trumpa,
który dąży do rozmontowania Unii, w czym Kaczyński zamierza mu
pomagać pospołu z Orbanem. Nic nie szkodzi, że wybitni Amerykanie
nazywają swego prezydenta przygłupem i sami na niego nie liczą.
Pisowcy ciągle bajdurzą o jakimś wydumanym Trójmorzu z Polską,
jako regionalnym mocarstwem na czele. Siła Polski stoi natomiast
potęgą Unii Europejskiej. Wbrew temu Kaczyński ustawia nasz kraj w
roli amerykańskiego agenta, którego zadaniem jest destabilizacja
zjednoczonej Europy. Trzeba więc zdawać sobie sprawę, że każdy
kto popiera PIS przyłącza się do obozu europejskiej, a zatem i
polskiej zdrady.
Jeszcze przed wyborami
parlamentarnym 2015 roku pozwoliłem sobie na ponury żart wieszcząc
ostateczny powrót Polski na rubieże zachodniego świata. Dziś stan
ducha, a raczej bezmyślność tak zwanego suwerena utwierdza mnie w
przekonaniu, że niestety miałem rację.


Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna