Rozpromieniony capo di tutti capi święcił wczoraj w Sejmie swój wielki trumf. Wielki konflikt społeczny, to ukochane dzieło jego życia wszedł na nowy wyższy etap. Serce mu rosło na widok swoich janczarów, wychowanych w nienawiści i pogardzie agitatorów i propagandzistów wykonujących zadanie ostatecznego demontażu demokratycznych struktur. Przyjęta przez Sejm ustawa represyjna pozwoli mu postawić koślawy but na głowach niepokornych sędziów. Mądrzy profesorowie bronili się jeszcze w Sądzie Najwyższym, ale musieli ulec niedouczonym magistrom Ziobry, za którymi stoją formacje siłowe państwa. To jeszcze nie koniec. Najgorsze jest przed nami, Polakami
Włodzimierz Dajcz - Odłamki czasu
Felietony i komentarze na temat aktualnych wydarzeń w kraju i na świecie



Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna