piątek, 24 stycznia 2020

Rozpromieniony capo di tutti capi święcił wczoraj w Sejmie swój wielki trumf. Wielki konflikt społeczny, to ukochane dzieło jego życia wszedł na nowy wyższy etap. Serce mu rosło na widok swoich janczarów, wychowanych w nienawiści i pogardzie agitatorów i propagandzistów wykonujących zadanie ostatecznego demontażu demokratycznych struktur. Przyjęta przez Sejm ustawa represyjna pozwoli mu postawić koślawy but na głowach niepokornych sędziów. Mądrzy profesorowie bronili się jeszcze w Sądzie Najwyższym, ale musieli ulec niedouczonym magistrom Ziobry, za którymi stoją formacje siłowe państwa. To jeszcze nie koniec. Najgorsze jest przed nami, Polakami

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna