Diabły wojny
Diabły wojny
znów dały czadu pod bliskowschodnim kotłem. Wychowani w duchu wojującego islamu
bojownicy Hamasu zgotowali krwawą łaźnię Izraelczykom. Czujność Izraela została
uśpiona wewnętrzną walką obywateli z dyktatorskimi zapędami religijnych
radykałów niszczących praworządność i demokrację tego kraju. Ziejący
nienawiścią islamscy terroryści wspierani zakulisowo przez muzułmański świat z
wściekłością zabijali niewinnych ludzi, brali zakładników i podrzynali gardła
dzieciom. Mścili się w okrutny sposób i domniemane krzywdy wyrządzone im przez
Żydów. Liczyli na bezkarność kryjąc się wśród cywilnej ludności Gazy, poparcie
muzułmańskich współwyznawców i reakcję chrześcijańskiego świata oburzonego
maltretowaniem cywilnej ludności w trakcie akcji odwetowej izraelskich sił
zbrojnych. Rządy państw demokratycznych obawiają się ostrej reakcji państw
islamskich podburzanych przez Rosję i Chiny przeciw Zachodowi. Państwo Izrael
jest otoczone arabskim żywiołem wyposażonym przez Allacha w nieprzebrane zasoby
gazu i ropy naftowej. Tymczasem Jahwe Bóg Izraela nie tylko poskąpił wybranemu
narodowi bogactw, ale jeszcze pokarał holokaustem. Wygląda na to, że Allach
silniejszy jest od Judeochrześcijańskiego Boga, więc demokracja stoi w tej
konfrontacji na straconej pozycji.


Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna